Aguś...ostatnio owiedzaja nas często, do mieszkania chcą wejść:)). Jutro specjalnie do polskiej piekarni po pączki jadę:)), nie lada wyprawa;) ale warto!. Uściski!
Olliveta...a swój Dom?:)). Mam nadzieję:).Uściski!!
Agnieszko, ale pysznie z tymi paczkami!Smacznego dla Was!!:) W zeszlym roku robilam faworki i E. myslal, ze to jakis rodzaj pieczywa jest;) A jutro chyba tez podskocze do cukierni po cos slodkiego :) Sciskam!
Agnieszko aktualnie nic stałego, i na dodatek znów się przeprowadzamy do innego domu w przyszłym miesiącu! Strasznie chciałabym mieć już swój własny. Czekam na to z niecierpliwością! I to mnie napędza:) Wiem jaki będzie:) Uściski!
każdy Twój,jakby to określić..domowy kadr oglądam z uśmiechem na twarzy!nawet w taką śnieżycę,jak dziś mogę naładować się optymizmem:) to,taka lekka,osobista dawka ciepła z Twojej strony;) ps kawałek kory z rośliną na ścianie najbardziej przykuł mój wzrok,prostota elegancji! miłego dnia Agnieszko! m.
A ja po całym długim dniu pracy, włączam komputer i czytam i serce mi rosnie:)).Dziękuję!! Ten kawałek drewna przywieźliśmy z Kalifornii prosto z plaży...pół plecaka mi zajął:)). Jedyna Nasza namacalna pamiątka z wakacji, takie są naj...:)). Serdeczności Moniko, wspaniałego weekendu!
bardzo się ciesze, że moge inspirować:)). A książki wiecznie zmieniaja swoje położenie. Ja najbardziej lubie ziarno na tym zdjęciu, dlatego je dodałam...To jest dokładnie to czego sie spodziewałam po tej kliszy:)). Pozdrawiam!
Aga, a u Ciebie tak bardzo analogowa, pieknie! Z Twojej inicjatywy kupiłam sobie czarno-białą kliszę. Zazwsze lubiłam te fotografie, ale "przez Ciebie" zjeździłam całe miasto i zdobyłam ją ! :)) Piękne, piękne...
Toniu, nawet nie wiesz jaka mi radośc sprawiłaś:)).Nie wiedziałam, że tak ciężko jest dostać czarno-białą kliszę?. Ale udało Ci się:)), super!. Będę wyczekiwać pierwszych efektów:),Ściskam!
o rany...aż tyle?:). To bedziesz miała fajna przygodę:). Kiedyś myślałam, że tylko B&W fotografia, że kolor to nie dla mnie...a jednak czerpie przyjemność z jednego i drugiego. Pozdrawiam!
Piekne!!!
OdpowiedzUsuńI ta wiewioreczka:) Mam taka jedna fajna, ktora codziennie wspina sie na drzewo przed naszym oknem:)
Milego slodkiego-czwartku :)
No cóż, nic dodać nic ująć. I love your home;))
OdpowiedzUsuńuściski
Aguś...ostatnio owiedzaja nas często, do mieszkania chcą wejść:)).
OdpowiedzUsuńJutro specjalnie do polskiej piekarni po pączki jadę:)), nie lada wyprawa;) ale warto!. Uściski!
Olliveta...a swój Dom?:)). Mam nadzieję:).Uściski!!
Agnieszko, ale pysznie z tymi paczkami!Smacznego dla Was!!:) W zeszlym roku robilam faworki i E. myslal, ze to jakis rodzaj pieczywa jest;)
UsuńA jutro chyba tez podskocze do cukierni po cos slodkiego :)
Sciskam!
Aga, ale Ty musisz miec ubaw z tym swoim Doktorantem:)). Znalazłaś pączki?:)). Buźka!
UsuńAgnieszko aktualnie nic stałego, i na dodatek znów się przeprowadzamy do innego domu w przyszłym miesiącu! Strasznie chciałabym mieć już swój własny. Czekam na to z niecierpliwością! I to mnie napędza:) Wiem jaki będzie:)
UsuńUściski!
każdy Twój,jakby to określić..domowy kadr oglądam z uśmiechem na twarzy!nawet w taką śnieżycę,jak dziś mogę naładować się optymizmem:)
OdpowiedzUsuńto,taka lekka,osobista dawka ciepła z Twojej strony;)
ps kawałek kory z rośliną na ścianie najbardziej przykuł mój wzrok,prostota elegancji!
miłego dnia Agnieszko!
m.
A ja po całym długim dniu pracy, włączam komputer i czytam i serce mi rosnie:)).Dziękuję!!
UsuńTen kawałek drewna przywieźliśmy z Kalifornii prosto z plaży...pół plecaka mi zajął:)). Jedyna Nasza namacalna pamiątka z wakacji, takie są naj...:)). Serdeczności Moniko, wspaniałego weekendu!
I love your home;) Kapitalna ta wiewiórka;)
OdpowiedzUsuńMiłego dnia.
Uściski!
:)), wiewiórka pozowała w tym momencie, wyczuła chyba że się na nią czaje od pół godz. :)))
Usuńpiękne! po prostu.
OdpowiedzUsuńdziękuję:))
UsuńI wiewiórkę udało się rano uchwycić :)
OdpowiedzUsuńo tak, są prawie codziennie pod naszym oknem:))
UsuńPozdrawiam!
pięknie :))) i wiewiórka! wow :)
OdpowiedzUsuńzaczne chyba polować z aparatem na te wiewiórki i bedzie cała galeria:)). Dziekuje owiecko:)).ŚCISKAM!
UsuńFajne takie poranki z wiewiórem ;)
OdpowiedzUsuńdomowo bardzo jak są, i cieszą oko:)).Pozdrawiam!
UsuńFantastyczna wiewióra! Gratuluję uchwycenia chwili! :)
OdpowiedzUsuńDziekuję!!:)), po prawdzie to nie wierzyłam że coś wyjdzie z tego zdjęcia...a jednak:)). Pozdrawiam!
Usuńpiekne zdjecia, bardzo inspirujace; wiewiorki mam na codzien wiec bardziej urzekl mnie stos ksiazek, pozdrawiam goraco :)
OdpowiedzUsuńbardzo się ciesze, że moge inspirować:)). A książki wiecznie zmieniaja swoje położenie. Ja najbardziej lubie ziarno na tym zdjęciu, dlatego je dodałam...To jest dokładnie to czego sie spodziewałam po tej kliszy:)).
UsuńPozdrawiam!
a możesz zdradzić, co to za klisza?
Usuńso simple, so beautiful
OdpowiedzUsuń:)))
UsuńAga, a u Ciebie tak bardzo analogowa, pieknie!
OdpowiedzUsuńZ Twojej inicjatywy kupiłam sobie czarno-białą kliszę.
Zazwsze lubiłam te fotografie, ale "przez Ciebie" zjeździłam całe miasto i zdobyłam ją ! :))
Piękne, piękne...
Toniu, nawet nie wiesz jaka mi radośc sprawiłaś:)).Nie wiedziałam, że tak ciężko jest dostać czarno-białą kliszę?.
UsuńAle udało Ci się:)), super!.
Będę wyczekiwać pierwszych efektów:),Ściskam!
Mnie też wzięła ochota na czarno-białą kliszę. Od mojej ostatniej minęło... o rany. 9 lat?!?
OdpowiedzUsuńo rany...aż tyle?:). To bedziesz miała fajna przygodę:). Kiedyś myślałam, że tylko B&W fotografia, że kolor to nie dla mnie...a jednak czerpie przyjemność z jednego i drugiego.
UsuńPozdrawiam!
PIERWSZE. kisnę z zachwytu zdjęcioksiążkowego :))))
OdpowiedzUsuńTez je lubię:), z wielu powodów:)). Pozdrawiam!
UsuńAbsolutely beautiful! The squirrel is cute, too.
OdpowiedzUsuńThank You:))
OdpowiedzUsuńZ oczywistych powodów pokochałam to pierwsze ;-)
OdpowiedzUsuńA wiewióra mnie rozbroiła :-) Cudo!
Pozdrowienia serdeczne!
zazdroszczę.
OdpowiedzUsuńwiewiórki najbardziej, oczywiście ;)
I love black and white photos! Yours are perfect! :)
OdpowiedzUsuń