wieczory.
te czwartkowe lubię szczególnie.
mimo, że prawie zawsze pada deszcz. a może własnie dlatego?
w czwartki czeka na mnie wanna, z gorącą wodą o zapachu lasu iglastego...
świeczka otrzymana w prezencie...( lubię dostawać świeczki)
lampka wina, ktorą sączę siedząc po uszy w wannie pełnej piany...
bo lubię te chwile jak moja skóra paruje w blasku migających świec...
i wtedy jest cisza i chwila zapomnienia...
zaraz przed snem, który ostatnio przychodzi za póżno...
udanego weekendu dla Was!
mam nadzieje słonecznego i pełnego pozytywnych wrażeń.
ja(potajemnie) planuję dla nas dwojga wyprawę poza miasto w pewne szczególne miejsce...
mam nadzieję, ze dojdzie do skutku...
pozdrawiam serdecznie
Rowniez udanego weekendu! Niech Twoje plany na ten weekend sie ziszcza :)
OdpowiedzUsuńCudna tonacja barwna:)
OdpowiedzUsuńSpełnienia wszystkich planów Agnieszko:)
Agnieszko! Uśmiecham się, bo moje czwartkowe wieczory wyglądają dokładnie tak samo, choć ostatnio nigdy nie padał deszcz:)
OdpowiedzUsuńWszystkiego dobrego!
udanego weekendu ... mój się zaczyna kacem (nie u mnie, na szczęście) i krzyżuje mi to troszkę plany moje weekendowe fajne i przyjemne :/
OdpowiedzUsuńale zdjęcia! robisz chyba najpiękniejsze wieczorno-domowe zdjęcia jakie widziałam...
OdpowiedzUsuńTak samo jak Ty cenię sobie takie chwile :) Trzymam kciuki żeby wycieczka w pełni się udała!
OdpowiedzUsuńPrzyjemne Te Twoje czwartkowe wieczory;) i zdjęcia pełne ciepłych inspiracji.pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńudanego weekendu! zdjecia super klimatyczne. pozdrawiam Ania
OdpowiedzUsuńdziękuje dziewczyny:))
OdpowiedzUsuńplan sie powiódł:))
ucho od sledzia:
witam seredecznie!