
w sobote rano budzi mnie radosny śpiew ptaków, nastepnego dnia spada śnieg...
na kuchennym stole, talerz parujacej zupy,
przy łóżku, na nocnym stoliku rozkwita wczesny wiesiołek...
zakładam letnią sukienkę, maluję paznokcie i parzę dzbanek gorącej herbaty...
* * *
kurczę, jak ja lubię czerwone paznokcie :)
OdpowiedzUsuńpierwsze zdjęcie - cudne.
OdpowiedzUsuńile spokoju.
zazdroszczę, bo ja mam wrażenie, że za chwilę eksploduję od środka.
a ja szukam ostatnio dobrej herbaty ... bo jakos mi herbata nie podchodzi (że się tak wyrażę), a o sukienkach to już zapomniałam ... coś ze mną nei tak ..
OdpowiedzUsuń:)
Dużo w nich ciepła i spokoju.
OdpowiedzUsuńUdanego dnia Agnieszko!
Dzienna dawka kobiecości, bez względu na porę roku :)
OdpowiedzUsuńkobieco,zmysłowo.
OdpowiedzUsuńdobrego dnia Agnieszko!
Zielone buty...ostatnio tylko ten kolor wchodzi w gre:)
OdpowiedzUsuńDelie...czytalam:((, mam nadzieje, ze szybko sie poprawi.Pozdrowienia!
Magdaleno... a probowalas bialej herbaty, ja ja pije z dodatkiem swiezego imbiru...polecam!. Pozdrawiam cieplo!
Aniu...ciesze sie. Tobie rowniez:). Sciskam!
Mirrors..., bardzo potrzebna!:)).pozdrawiam!
Monisiu...Troche koloru i szalenstwa nie zaszkodzi:).Sciskam!
jestem zbyt dużym zmarzluchem na letnie sukienki. Nawet w mieszkaniu.
OdpowiedzUsuńAle herbata - zawsze i wszędzie :)
Jagodo...przyznam Ci racje, sukienka zdecydowanie kupiona na lato:)).Ale przymiarka musiala byc:)). Pozdrawiam serdecznie!
OdpowiedzUsuńWygląda na to, że Twoja zima nie jest taka zła :)
OdpowiedzUsuńBardzo mi się ta Twoja zima podoba. Jest zmysłowa i kobieca:)
OdpowiedzUsuńGosiu...wcale nie jest:), ale śniegu mi troche brakuję:).Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńPatrycjo...bardzo inna od wszystkich do tej pory, pozdrawiam!
Agnieszko, boska ta Twoja zima! Ale sukienka jeszcze lepsza:)) I pewnie jej widok w szafie ogrzewa bardziej niz herbata;)
OdpowiedzUsuńSciskam!!
Klimatycznie! Sukienka, herbata, paznokcie, światło...
OdpowiedzUsuńA ja mam dzisiaj brązowa sukienkę. Tylko, że prawdziwie wełnianą ;))
OdpowiedzUsuńZdjęcia wszystko oddają....
A czerwone paznokcie tak bardzo wiele mają skojarzeń w mojej głowie.
Samych pozytywnych. Lubię bardzo. :))
Cudne to pierwsze zdjęcie i taka zima:) Też lubię sobie robić takie małe codzienne przyjemności, czasem na przekór pogodzie lub panującej wokół atmosferze:)
OdpowiedzUsuńŚciskam!
ps boska sukienka
:))) letnia sukienka! świetne :D
OdpowiedzUsuńczerwone paznokcie i kubek zawsze dobrze razem wyglądają.
OdpowiedzUsuńpierwsze cudne ultrakobiece. lubię!
Agnieszko...sukienka to prezent...od siebie na urodziny;). Wisi na drzwiach od sypialni. Codziennie rano na nia spogladam i sie usmiecham,,,wiosna juz za chwil parę...:)).Ściskam!!
OdpowiedzUsuńAniu...:)) światło było wspaniałe, ciepłe i miękkie:). UsciskI
Toniu...wełniana sukienka...zawsze miałam do nich słabość:).
Olliveta...dziekuję:)), oby było ich jak najwiecej:)). Sciskam serdecznie!
owiecko...:)))) ja już odliczam do wiosny:). Usciski kochana:))
folje...rzadko daje sie fotografować...ale to była dobra okazja:)). Ja tez lubię:)). Ściskam!
Pozdrawiam Was cieplutko, szalenie mnie cieszy, że jesteście:))
beautiful photos!
OdpowiedzUsuńvibeke
Piękne zdjęcia, nastrojowe, ciepłe..cudne :)
OdpowiedzUsuń--
http://paulinakolondra.pl/blog