Miesiąc październik.
już na zawsze kojarzyć mi się bedzie z tym miejscem.
powiewem czystej, oceanicznej bryzy.
i turkusem wody;)
Okolice Big Sur.

Lubię być w drodze i aktywnie spędzać wolny czas. Lubię jak jest intensywnie i męcząco, w tym pozytywnym słowa znaczeniu.
Tym razem jednak, potrzebowaliśmy małej odmiany.
Miejsca gdzie zatrzymamy się dłużej niż na jedna noc.
Czasu, który poświęcimy sobie i na własne przyjemności zamiast bezustannej kilkugodzinnej jazdy samochodem.
Chwil z aparatem, leniwych śniadań i ciągnących w nieskończoność dni na plaży.
I choć lista "must see" wciaż wydaje się niemiłosiernie długa, zobaczyliśmy więcej niż początkowo mieliśmy w planach.
Pieknie!
OdpowiedzUsuńJak milo to zobaczyc w mrozny poranek:)
Czuję, że w takim miejscu odnalazłabym się natychmiast. Czasem śnię o takich widokach :)
OdpowiedzUsuńPo prostu cudnie!
OdpowiedzUsuńMarzy mi się właśnie taki październik :)
OdpowiedzUsuńdo pozazdroszczenia. wszystko bez wyjątku. pozdrawiam
OdpowiedzUsuńskały i światło z czwartego i ostatniego, piękny Wasz październik :)
OdpowiedzUsuńprzepiękne zdjęcia:)
OdpowiedzUsuńCudny klimat :)
OdpowiedzUsuńcoś mi to przypomina:)
OdpowiedzUsuńpiękne!
Wspaniałe, każde! Czasami takie wakacje są bardzo potrzebne. Ja czułam w tym roku dokładnie tak samo, dlatego drogą kompromisu tydzień byczenia się na plaży za granicą i tydzień objazdowy po polskim wybrzeżu;) Najważniejsze, że odpoczęliście;) Widzę, że zdecydowałaś się jednak na Spotmatica? Piękne fotografie. Co to za klisza Agnieszko?
OdpowiedzUsuńUściski!
Aniu, odpoczeliśmy:))).
UsuńTak, Spotmatic i tylko On, cyfra została w domu:).
Dziękuję bardzo, to Kodak Gold 200. Bardzo byłam ciekawa tej kliszy, dlatego własnie ją pierwszą wywołałam.
Pozdrawiam serdecznie!
Pieknie tam.
OdpowiedzUsuńO takich wakacjach marzymy z Doktorantem...i kiedys spelnilmy to marzenie:)
Usciski.
znalazłabym tam zagubioną cząstkę siebie.
OdpowiedzUsuńmagiczny klimat!
Fantastyczne zdjęcia! Oddałabym wiele za takie wakacje...
OdpowiedzUsuńbaśniowe krajobrazy!
OdpowiedzUsuńPięknie, magicznie, zatęskniłam za takimi krajobrazami...
OdpowiedzUsuńPrzydałyby mi się takie wakacje. No dobra, chociaż jeden dzień :)
OdpowiedzUsuńTen mostek z pierwszego zdjęcia, ach! :)
Zachodnie wybrzeze nam sie marzy, na spokojnie :-)
OdpowiedzUsuńCiesze sie, ze zabierasz nas wlasnie jesienia. Piekne kadry.
Usciski.
Agnieszko! To sa po prostu bajeczne otoczenia. I tak pieknie ujete! Orazy chce mi sie tam wracac, I tym razem z analogowa kamera!
OdpowiedzUsuńAniu, to prawda to taki nasz kawałeczej Raju tutaj w Stanach:). Życzę Wam jeszcze wielu powrotów!
UsuńPięknie, prawie jak moja ukochana Irlandia :))
OdpowiedzUsuńBardzo podobne klimaty, masz racje:)) Do Irlandii Nam znacznie dalej, ale kto wie... bardzo chciałabym tam pojechać!:)
Usuńjak z bajki. krajobrazy, myśli. wierzę, że odpoczynek w takich miejscach jest po stokroć lepszy niż gdziekolwiek indziej.
OdpowiedzUsuńWasze uchwycone chwile wzruszają i dają poczucie tego, że warto jest na coś czekać... Naprawdę. Są chyba czymś w rodzaju nadziei.
OdpowiedzUsuńWierzę, że też tam kiedyś pojadę :)
Dziękuje pieknie za wszystkie komentarze!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
Wow, przecudne miejsce!
OdpowiedzUsuń:))
Usuńznalazłam po nitce blogowej. piękne zdjęcia. Big Sur wpada w serce i nie chce stamtąd wyjść. byłam kiedyś i mam nadzieję wrócić.
OdpowiedzUsuńzebro, dziekuję!
UsuńTo była Nasza druga, mam nadzieje rownież nie ostatnia wizyta:):)
pozdrawiam!
Ależ magia... ostatnie zdjęcie to mój osobisty faworyt, ale wszystkie są przepiękne!
OdpowiedzUsuńTo miejsce jest magiczne.
OdpowiedzUsuńPięknie tu u Ciebie, będę zaglądać. :)
Pozdrawiam!