marzę o spokojnym wieczorze w otuleniu ciepłej wody i blasku świec wokół wanny..tylko kiedy/czas tak wybitnie pedzi tej jesieni,aż się boję pomyśleć co będzie w grudniu,kiedy dni naprawdę skrócą się do minimum.pozdrawiam Cię ciepło Agnieszko:)m.
ja potrafie nawet bardzo poźno brać taka kąpiel, Moniko postaraj sie wygospodarowac troche wolnego czasu. trzymam kciuki!:)
Wspaniałe bookeh na ostatnim ♥P.S. Dziękuję za dobre słowo na tumblrze :*
dziekuję:)
Bardzo subtelne! Bez wątpienia jesienne:)
Dziekuje:) czekam na Twoje analogi,i powrót na bloga, mam nadzieję, że planujesz?:)
Wspaniale... te zdiecie sa na prawde nie do opisywania. Przypominaja mi jakis film, ale sama nie wiem ktory.
bardzo mnie to cieszy, przrwa jednak czasem sie przydaje:)pozdrawiam z mroźnego ny:)
Zdjęcia mają cudny klimat, właśnie, tak jak pisze Anna - jak z filmu. Mogę zapytać na jakiej kliszy były zrobione? :)
Dziękuje! To jedna z moich ulubionych klisz: kodak Portra, iso 400Pozdrawiam!
Agnieszka, te zdjęcia aż proszą się o oprawę muzyczną! Ciekawa jestem czego słuchasz tej jesieni.
Cudowny jest klimat tych łapanych przez Ciebie chwil... a jako podkład muzyczny do nich pasowałby Gershwin :)
Aż głupio nazywać TAKIE fotografie "migawkami". Naprawdę.
Az brak slow. Piekne!
śnieg.. o matko! Niedługo i u Nas się pojawi...Zachwycam się i chłonę Twoje obrazy...
Uwielbiam, uwielbiam, uwielbiam - Twój sposób widzenia świata! :D
O kurcze... te nogi w wannie :) piękne :) i nogi i zdjęcie i koncepcja!!! :) P.S. Cieszę się, że Cię rozbawiłam :) polecam się na przyszłość!
Pozdrawiam :)
marzę o spokojnym wieczorze w otuleniu ciepłej wody i blasku świec wokół wanny..tylko kiedy/czas tak wybitnie pedzi tej jesieni,aż się boję pomyśleć co będzie w grudniu,kiedy dni naprawdę skrócą się do minimum.
OdpowiedzUsuńpozdrawiam Cię ciepło Agnieszko:)
m.
ja potrafie nawet bardzo poźno brać taka kąpiel, Moniko postaraj sie wygospodarowac troche wolnego czasu. trzymam kciuki!:)
UsuńWspaniałe bookeh na ostatnim ♥
OdpowiedzUsuńP.S. Dziękuję za dobre słowo na tumblrze :*
dziekuję:)
UsuńBardzo subtelne! Bez wątpienia jesienne:)
OdpowiedzUsuńDziekuje:) czekam na Twoje analogi,i powrót na bloga, mam nadzieję, że planujesz?:)
UsuńWspaniale... te zdiecie sa na prawde nie do opisywania. Przypominaja mi jakis film, ale sama nie wiem ktory.
OdpowiedzUsuńbardzo mnie to cieszy, przrwa jednak czasem sie przydaje:)
Usuńpozdrawiam z mroźnego ny:)
Zdjęcia mają cudny klimat, właśnie, tak jak pisze Anna - jak z filmu. Mogę zapytać na jakiej kliszy były zrobione? :)
OdpowiedzUsuńDziękuje! To jedna z moich ulubionych klisz: kodak Portra, iso 400
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
Agnieszka, te zdjęcia aż proszą się o oprawę muzyczną! Ciekawa jestem czego słuchasz tej jesieni.
OdpowiedzUsuńCudowny jest klimat tych łapanych przez Ciebie chwil... a jako podkład muzyczny do nich pasowałby Gershwin :)
OdpowiedzUsuńAż głupio nazywać TAKIE fotografie "migawkami". Naprawdę.
OdpowiedzUsuńAz brak slow. Piekne!
OdpowiedzUsuńśnieg.. o matko! Niedługo i u Nas się pojawi...
OdpowiedzUsuńZachwycam się i chłonę Twoje obrazy...
Uwielbiam, uwielbiam, uwielbiam - Twój sposób widzenia świata! :D
OdpowiedzUsuńO kurcze... te nogi w wannie :) piękne :) i nogi i zdjęcie i koncepcja!!! :)
OdpowiedzUsuńP.S. Cieszę się, że Cię rozbawiłam :) polecam się na przyszłość!