zoe. nie spuszczała ze mnie wzroku dopóki nie sięgałam po aparat,
wtedy szybko odwracała głowę w druga stronę.tutaj chyba myślała o czymś bardzo ważnym,
bo nawet nie zauważyła jak podeszłam i zrobiłam jej to zdjęcie. nigdy nie zapomnę tych oczu.
Miałam kiedyś podobną sytuację, też na promie, płynęłam na Aran i przez pół drogi patrzyła na mnie pewna dziewczynka. Jej zdjęcie tutaj: http://dalekoodsiebie.blogspot.ie/2010/06/blog-post_25.html
Wspaniałe!
OdpowiedzUsuńdziekuję Agnieszko!
Usuń:)
Znacie się jakoś bardziej? :)
OdpowiedzUsuńnie, poznaliśmy się na ferry:)
UsuńCudowne oczy
OdpowiedzUsuńto prawda:)
UsuńNie dziwię Ci się... też bym nie zapomniała :) śliczna dziewczynka, a zdjęcie bardzo klimatyczne...
OdpowiedzUsuńP.S. Aż tak widać, ze to moje zdjęcie budyniu jest? Hahaha :) przekażę te miłe słowa Bardzo Mądremu ;) zgadzam się z Tobą, dobrze to wymyślił...
Udanego dnia Agnieszko :)
:)
Usuńdziękuje i wzajemnie!
piękne! te zrobione ukradkiem są najlepsze! Lubię to "nieplanowane" pozowanie...
OdpowiedzUsuńzdecydowanie!:)
Usuńdziękuje!
Klimatyczne. Lubię niepozowane portrety.
OdpowiedzUsuńDzieki Gosia:)
UsuńMożna się uczyć patrzeć z wzroku dzieci tak, by nauczyć się widzieć.
OdpowiedzUsuńZachwycam się.
dzieci niezmiennie mnie inspirują, nie tylko fotograficznie
Usuń:) i ta buźka małej myślicielki, piękny portret :)
OdpowiedzUsuńprawda?:), dziekuję!
UsuńUwielbiam takie fotografie.
OdpowiedzUsuńbardzo mi miło!
Usuń:)
Miałam kiedyś podobną sytuację, też na promie, płynęłam na Aran i przez pół drogi patrzyła na mnie pewna dziewczynka. Jej zdjęcie tutaj: http://dalekoodsiebie.blogspot.ie/2010/06/blog-post_25.html
OdpowiedzUsuńpamietam je...piękne!
UsuńTo dobry moment, by przypomnieć sobie jak to jest patrzeć na świat oczami dziecka :)
OdpowiedzUsuńA ona jest taka śliczna!
tak, od dzieci można sie tak wiele nauczyć!
Usuńwyjątkowy sposób patrzenia na świat
OdpowiedzUsuń