Pierwsze próby z nowym(starym) aparatem.
Pomyślałam, że podzielę sie z Wami tym zdjęciem, choć jest nie moje...
Aparat jest tak ciężki, że zdjęcia jak na razie robimy wyłącznie ze statywu...
Światło mierzymy na przemian, ja swoim Olympusem a P. swoja Bessą...z różnym efektem.
I póki co...
Jesteśmy zakochani:)
Pozdrawiam!
zakochanie to fantastyczny stan:)
OdpowiedzUsuńa zdjecie bardzo mi sie podoba-ten czarnuszek idealnie pasuje do bialego krzeselka:)
POZDRAWIAM
Cudne! Ach, moja miłość do analogów kwitnie:) Jednak pozostanę przy podziwianiu, bo fotograf ze mnie marny:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i czekam na więcej fotografii!
Piękne uczucie.
OdpowiedzUsuńjestem zakochana w miekkim świetle tego zdjęcia.
OdpowiedzUsuńMówiłam Ci, że uwielbiam Twojego kota? Darzę rosyjskie szczególną miłością. Piękne zdjęcie!
OdpowiedzUsuńOby tak dalej;) To niesamowite uczucie odkrywać nowy aparat i obserwować efekty:)
OdpowiedzUsuńOgromnie mi się podoba!
Zdjęcie takie przyjemnie miękkie i ładnie światło nakreśla kontury kotka.
OdpowiedzUsuńzarys kocich uszków jest jest cudny, i taka codzienność nie banalnie uchwycona <3
OdpowiedzUsuńzdjęcie jest urocze i bardzo klimatyczne. światło jest fantastyczne.
OdpowiedzUsuńJa się też właśnie zakochałam :)) w kotku!!!!!!! :))
OdpowiedzUsuńfantastyczne. co to za cudo? jakaś średnia klatka? ((:
OdpowiedzUsuńJejku... Na prawdę niesamowite. Zupełnie inne. Jednocześnie bardzo analogowe,
OdpowiedzUsuńa z drugiej strony zbyt perfekcyjne na analogowe.
Aguś, dziękuje za te ciepłe słowa, które naspałaś pod poprzednim wpisem. Skorzystam, będę męczyć - na pewno! :)
Problem jest w tym, że błędów jest Starznie dużo, ale przede wszystkim nie podobają m ise takie podstawowe rzeczy. Czasami nie do końca dobra przysłona, brzydkie kolory...
DZIĘKUJĘ :)
Za te ciepłe słowa...
Wiele twórczych chwil z nową miłością! :)
Piękne!
OdpowiedzUsuńcudne kolory! ostatnio wyszedł mi portret siostry w takich barwach/świetle..bardzo lubię..:)
OdpowiedzUsuńi znowu chcę mieć kota!:))))
uściski!
J
miękkie światło gra tutaj kluczową rolę..magiczną!i te mikro zarysowania
OdpowiedzUsuńpiękne,po prostu.
romansie trwaj:)
piękne to zdjęcie! i światło (!) bardzo mi się podoba :)
OdpowiedzUsuńzdjęcie tak subtelnie oddaje atmosferę panującą w pomieszczeniu, idealnie wyostrzony kot i kawałek blatu stołu... to światło, ta cisza- wszystko takie klimatyczne i intymne
OdpowiedzUsuńmogłabyś zdradzić jakim aparatem zostało wykonane to zdjęcie ?
pozdrawiam, K. :)
piekne!
OdpowiedzUsuńDziewczyny...
OdpowiedzUsuńDziekuje pieknie za wszystki przemiłe słowa, P. rósł z każdym kolejnych komentarzem...bardzo Nam miło:)))
PS Dla zainteresowanych, nasz nowy obiekt westchnień to Pentax 6X7 z 1969 roku!.
Pozdrawiamy Was bardzo serdecznie!