Dni skąpane w słońcu.
Po weekendzie, muśnięta pierwsza opalezizną, z piegani na czubku nosa( gratis;) czuję się szczęśliwa,
tu i teraz.
Dzisiaj po przebudzeniu, poczułam zapach swieżo skoszonej trawy i pomyślałam,
że jak dla mnie taki maj mógłby trwać aż do...wrzesnia;).
Myśl o tutejszych letnich upałach powoduje, że mam ochote pakować walizkę i spędzić kolejne miesiące w tym miejscu;)
. . .
Tymczasem, w sobotę kolejny raz raczyliśmy się porcją owoców pod kruszonką;)
Garść składników (które w dodatku zawsze mam pod ręka;), sprawia, że jest to jeden z moich ulubionych deserów, szczególnie wiosna i latem.
Czasami dla urozmaicenia, dorzucam garść płatków migdałowych, zmielonych orzechów laskowych a ostatnio nawet orzeszków pinii.
Zawsze robię jej podwójną bądź potrójną ilość i przechowuje w lodówce.
W minionym tygodniu była z rabarbarem( moja ulubiona) a tym razem wykorzystałam co miałam aktualnie pod ręka czyli gruszka z nutą imbiru.
Zupełnie przypadkowe połączenie, okazało sie parą idealną.
Bardzo polecam!
Gruszka z imbirem pod kruszonką
6 dojrzałych gruszek( obranych i pokrojonych w ćwiartki)
1 łyżka obranego i startego imbiru
1 łyżka brązowego cukru
1 łyżka skórki z cytryny+ łyżeczka soku.
Kruszonka:
85g mąki orkiszowej
60g bązowego cukru
45g płatków owsianych
50g zimnego masła, pokrojonego na kawałki
szczypta soli morskiej
garść niesłodzonych wiórków kokosowych
szczypta cynamonu.
Rozgrzać piekarnik do 190C. Żaroodporne naczynie( u mnie dwa mniejsze) nasmarować masłem.
Wszystkie składniki na kruszonke wymieszać w misce pomagając sobie widelcem, tak aby widoczne były kawałki masła.
Gotowe nadzienie wykładamy do naczynia, posypujemy gruba warstwą kruszonki i zapiekamy przez ok. 40min.
Podawac z ulubioną gałką lodów:)
Smacznego!