Kwiaty.
Na każdym stole, stoliku. Na parapecie.Wszędzie!
Białe, różowe, w bukietach i pojedyńczo.
Nie może ich zabraknąć, teraz ani nigdy:)
Za oknem deszcz i przejmujący wiatr.
Zapalam świeczkę, nastawiam wodę na kolejna kawę.
Sobota.
Wczoraj w Fishs Eddy kupiłam vintage pojemniczki na sól i pieprz oraz komplet porcelanowych talerzyków i dwa półmiski.
To wszystko(plus czyt. poniżej) za jedyne 20$!
To jedno z "must go to" miejsc, jeśli ktoś szuka i lubuje się we wszystkim co vintage do kuchni, i dla tych na budżecie:)
Ja jako, że uwielbiam wszystko co stare i niepowtarzalne, ciesze się podwójnie.
Oprócz swojej własnej linii która nie zmienia się od ponad dwudziestu pieciu lat! sklep sprzedaje jedyne w swoim rodzaju zastawy kuchenne.
To prawdziwe perełki i małe dzieła sztuki za którymi przepadam!
Za każdym razem kiedy się tam wybieram, wiem, że czymś nowym mnie zaskoczą.
Tym razem był to ten ekologiczny, super wygodny"worek" na warzywa i owoce.
Pamietam, jak byłam mała w domu mieliśmy bardzo podobny:).
Zawsze, kiedy szłam z mamą na na rynek, był niezastąpiony!. Jak dobrze, że jest z powrotem!.
Już niedługo pierwsza w tym sezonie wizyta na farmer's market. Nie mogę się doczekać!
Pozdrawiam serdecznie
Udanej niedzieli!