3/13/2012

Czasami mam wrażenie, że ten zapach towarzyszy mi od zawsze...
Elizabeth Arden " Green Tea"


Jakie są Wasze? 
Czy zmieniają się zależnie od pory roku...?, czy może zostajecie wierne jednym na długo...?


Pozdrawiam!
a.






37 komentarzy:

  1. Miss Dior Cherie bardzo lubię, ale na dłuższą metę zapachy perfum mi przeszkadzają. Bardzo nie lubię mocnych i ciężkich.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mocne i ciezkie tez nie sa w moim typie!

      Usuń
  2. Od wieków (i nie ma w tym przesady) używam Kenzo, Jungle Elephant. W ubiegłym roku próbowałam używać Green Tea właśnie, ale nie, to nie ja.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jestem ciekawa tego zapachu, ale nigdzie go tu nie spotkalam...

      Usuń
  3. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń
  4. Anonimowy13/3/12

    ostatnio dostalam od mezusia perfumy Playboy"play it lovely":)

    OdpowiedzUsuń
  5. Chanel Mademoiselle chyba nigdy mi się nie znudzą. Innych już nawet nie kupuję, bo potem latami stoją zakurzone i nieużywane :)
    Swego czasu uwielbiałam CK Escape, w których pobrzmiewała nuta zgniłych wodorostów. Kiedyś znajomy wiózł mnie - spryskaną Escape właśnie - samochodem, krzywił się strasznie, pociągał nosem, a w końcu stwierdził, że chyba mu dywaniki gniją :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. :):), niezle porownanie:).
      Mademoiselle bardzo, bardzo !, zawsze na szczegolne okazje:):)
      Pozdrawiam!

      Usuń
  6. Kiedyś ukochane Kenzo Kezno, teraz Kenzo Jungle.

    OdpowiedzUsuń
  7. Miało być Kenzo Kenzo :)

    OdpowiedzUsuń
  8. :):) lubie swieze, energetyzujace zapachy...,sugerujac sie nazwa( ktora tez potrafi dzialac na zmysly;)), kojarzy mi sie slodki zapach...?
    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  9. Nie od pory roku. Chyba to bardziej zależne od... hm.. nastroju? Pogody ducha? Humoru?
    Chyba wszystkiego po trochu.
    No i od okazji.
    Pozdrawiam Agnieszko!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zawsze na wiosne szukam nowych zapachow, taka pora, lubie eksperymentowac z zapachami ale trzymam sie zazwyczaj tej samej palety:). I ta Green Tea..., wracam nieustannie:):).
      Pozdrawiam serdecznie!

      Usuń
  10. Eau d'Italie Paestum Rose. Mam słabość do niszowych perfum, nie lubię gdy ktoś pachnie tak jak ja:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Skoro o slabosciach mowa zdecydowanie Un Jardin sur Le Nil! Kupilam w zeszlym roku, jak wyjezdzalismy na wakacje:):). Teraz, za kazdym razem jak mam go na sobie, przenosze sie w czasie:). Rewelacyjna zapacho-terapia:))
      Pozdrawiam!

      Usuń
    2. o, jeśli chodzi o Hermes, to Eau Des Merveilles - dla mnie zapach pewnych wakacji - dostałam od przyjaciółki w prezencie pierwszego dnia tych wakacji, które spędzałyśmy razem:))) do dziś mam tę butelkę:)

      Usuń
    3. Tak, to zdecydowanie zapach na lato:)). Oba sa moimi faworytami jeśli chodzi o Hermes:).

      Usuń
  11. od kilku lat te same.

    OdpowiedzUsuń
  12. Dla mnie na co dzień coś lekkiego.
    Coś świeżego i nie za słodkiego.
    Od humoru, na pewno, ale przede wszystkim od okazji.
    Aguś, uściski!!!!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Spodobałby Ci sie Green Tea Toniu:)). Świeży, delikatny i taki na co dzień właśnie:)). I bardzo na tę porę roku:)
      Usciski!

      Usuń
  13. Mam sentyment do swoich pierwszych perfum - Aqua di Gio;););)
    Zawsze mam Miyabi Annayake;) Oprócz nich zmieniam perfumy w zależności od pory roku, dnia i nastroju;););) Mam dużo flakonów, w szafce mam takie, których jeszcze nie otwarłam;););)
    A Twoich nie znam niestety, ale przy okazji powącham;)
    Uściski Agnieszko!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jak widzę na butelcę napis Aqua, to nigdy nie przejdę obojetnie:)), muszę powąchać:).
      Są takie flakony, które stoja u mnie latami, i potrafie do nich wrócic na jakiś czas, z niektórych po prostu "wyrastam", jeśli moge to tak określić;), i zwyczajnie pozwalam im być. Nigdy jeszcze nie wyrzuciłam perfum, nawet tych których użyłam raz, i tylko raz!
      Uściski Aniu:)

      Usuń
  14. ja lubię mocne, słodkie zapachy. na co dzień towarzyszy mi malinowa woda z yves rocher, a na większe okazje - lolita lempicka :)

    OdpowiedzUsuń
  15. Zdecydowane zapachy dla zdecydowanych kobiet:)!. Lubię:)
    Pozdrawiam serdecznie!

    OdpowiedzUsuń
  16. D&G Light blue - od zawsze, cały czas, ale z małymi przerwami na inne. I co? I zawsze wracam do Light blue ;)
    Miłego dnia Agnieszko:)

    OdpowiedzUsuń
  17. Green Tea EA to zdecydowanie mój zapach! Może dlatego, że po raz pierwszy dostałam go od wtedy jeszcze nie-męża:-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Sentyment:))). Mam identyczne wspomnienia, identyczne!!!:)))
      Pozdrawiam serdecznie!!

      Usuń
  18. Pamietam swój pierwszy flakon " Green Tea", sprzed dziesięciu lat..:):).
    Aż nie do wiary, że po tylu latach nadal jest numero uno:!
    Tobie również<3, pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  19. chyba nawet kiedyś o tym pisałam ;-)

    jil sander no.4
    od zawsze i na zawsze

    lubię też narciso rodriguez for her

    mam też wielką słabość mam poeme de lancome - zawsze trzymam jeden dyżurny flakonik tych perfum :-)

    latem lekkie wody toaletowe - i tu w zależności od humoru, od sezonu, lubię poeksperymentować
    natomiast zapachów 'serio' już nawet nie szukam - najważniejsze są te dwa, które wymieniłam jako pierwsze ;-)

    OdpowiedzUsuń
  20. Słyszałam mnóstwo dobrego o tym właśnie zapachu, ale jeszcze nie miała okazji go czuć... Ja jestem dość wierna CK :) na razie mam dwa różne zapachy w zależności od pory roku i nastroju :)

    P.S. Rozumiem, że za leniwą koleżankę w pracy pracujesz Ty?

    OdpowiedzUsuń
  21. Green tea dostalam dawno temu na urodziny od przyjaciolki ktora sie w nie ubiera od lat.
    Ja musze przyznac jestem co do perfum zmienna :-) Na wieczorne wyjscia jednak mam dwa ulubione Dior Addict lub Armani Code.
    xoxo A.

    OdpowiedzUsuń
  22. Używałam kiedyś takie same. Ale teraz zazwyczaj nie kupuję, bo na każdą okazję dostaję jakieś perfumy.
    Obecnie na przemian Naomi Campbell, albo Playboy Play it rock. To drugie jest bliższe memu sercu.
    http://nie-znany-adres.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  23. ach, i jeszcze chanel no. 19 :-) dostałam w prezencie na 19-te urodziny zawsze, od mojego chrzestnego taty i od czasu do czasu lubię po nie sięgnąć! są naprawdę wyjątkowe!!!

    OdpowiedzUsuń
  24. Lubię ten zapach, bardzo, bo lubię perfumy świeże i lekkie :) Kiedyś uwielbiałam Light Blue D&G, ale wszędzie dookoła czułam ten zapach, był bardzo popularny. Obecnie mam kilka flakoników perfum, które używam na zmianę, jednak od kilku lat moim ulubionym zapachem pozostaje Ralph - Ralph Lauren.

    OdpowiedzUsuń
  25. DKNY woman. i calvin klein one - zawsze i wszędzie.

    OdpowiedzUsuń
  26. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń

Pozdrawiam :)