Ale fajnie:)), ja pamietam te czasy jak z Kościoła z duszą na ramieniu, gdzieś za plecami brata, wracałam do domu, bo "chłopaki" z sąsiedztwa już czyhali za rogiem z wiadrami pełnymi lodowatej wody...żadnego roku nie dotarłam do domu sucha:)))), mimo wszystko, mile wspominam:)) Pozdrwiam!
ales ja upatrzyla...biedronkowy zestaw do kawy:)
OdpowiedzUsuńw ostatniej chwili złapalam za aparat:)), zaraz potem biedroneczka uleciała w powietrze i tyle ja widziałam:))
UsuńUściski!
'Ulanego' poniedziałku :)
OdpowiedzUsuń;-))
Usuńwzajemnie :)
OdpowiedzUsuńniestety, tutaj nikt nie wie ani nie słyszał o takim dniu...ale w pracy polska kadra, było wesoło:)))
UsuńPozdrawiam!
urocze towarzystwo do świątecznej kawy :)
OdpowiedzUsuńo tak, zdecydowanie:)))
UsuńPozdrawiam!
Biedroneczka!
OdpowiedzUsuńDziś strażacy jeździli między domami i oblewali mieszkańców ;)
Ale fajnie:)), ja pamietam te czasy jak z Kościoła z duszą na ramieniu, gdzieś za plecami brata, wracałam do domu, bo "chłopaki" z sąsiedztwa już czyhali za rogiem z wiadrami pełnymi lodowatej wody...żadnego roku nie dotarłam do domu sucha:)))), mimo wszystko, mile wspominam:))
UsuńPozdrwiam!
Biedroneczki są w kropeczki i to chwalą sobie... Mokrego poniedziałku...
OdpowiedzUsuń:) świetne zdjęcie!
OdpowiedzUsuńdziękuję!
Usuń:))
OdpowiedzUsuńJak ja dawno biedronki nie widzialam!
:)), Aga ja też:))
UsuńUsciski!
:) Oj czekam na biedronki, dziś na szczęście już nie było śniegu ;)
OdpowiedzUsuńU nas pojawiły się kilka dni temu, mój kot dostaje szału:)))
UsuńUściski!
Biedronka już chyba też poczuła wiosnę :)
OdpowiedzUsuńAle fajna ta biedronka;)
OdpowiedzUsuńTo zdjęcie z ostatniego postu... I to też.
OdpowiedzUsuńPiękne!
Udanej środy! :)
super zestaw :-)
OdpowiedzUsuń