5/06/2012

powoli, małymi kroczkami, wprowadzam do swojego życia zmiany.
wszystko upraszczam, zamiast komplikować...
bardziej świadoma i obecna...
czuje się świeżo i lekko.















































Pozdrawiam!









28 komentarzy:

  1. Agnieszko, fantastyczne takie uczucie, prawda?:)
    Swoj spokoj i "lekkosc", mysli i bytu, mam juz od jakiegos czasu i za nic ich nie oddam:)
    Piekne kadry, sciskam.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja dopiero na paczątku drogi, ale jej przedsmak jest wystarczajaco motywujący:)

      Usuń
  2. :)

    wolę upraszczać, choć komplikowanie idzie mi ostatnio zdecydowanie lepiej.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. u mnie od zawsze tak było, a wcale nie musi:)), ot oświecenie;))

      Usuń
  3. Taki plan miałam na styczeń..sukcesywnie cały miesiąc sprawdzałam, czy będzie lepiej. Było:-) W tym miesiącu postawiłam na nowe pasje i czas dla siebie:-) Pozdrawiam cieplutko

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. podoba mi się! mało czasu mam na nowe pasje, raczej skupiam sie na tych obecnych, a na czas dla siebie zawsze coś wygospodaruję:)

      Usuń
  4. Anonimowy7/5/12

    im prosciej tym lepiej :)

    OdpowiedzUsuń
  5. To stan do którego także dążę. Bo komplikowanie sobie wszystkiego idzie mi wyśmienicie od zawsze;))
    Lubie spokój na Twoich zdjęciach:)

    uściski

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ollivieto, a wiesz, że on jest w Tobie?, i jak bardzo chcesz, wcale nie musisz czekać, możesz go mieć od zaraz...
      Dziekuje!

      Usuń
  6. mój aktualny stan ducha! to niesamowite,jak wiele można dostrzec/poczuć nie mając na to najmniejszego wpływu,po prostu dać się porwać chwili!

    PS z niecierpliwością wypatruję tej magicznej mgły;))
    dzięki!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ...w takim razie gratuluje!
      U mnie nie zawsze czarny jest czarnym a biały białym ...odcienie szarości i bielsze odcienie bieli, nie koniecznie wychodze na tym na korzyść.

      Usuń
  7. chciałoby sie tak uprościć, zapomnieć pewnie sprawy i nie drapać ran.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ...może lepiej nie zapominac, tylko postarać sie zrozumieć...

      Usuń
  8. Mam nieodparte wrażenie, że mamy identycznie spodnie :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Też bym chciała umieć wszystko upraszczać zamiast komplikować sobie życie ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. widzę, że nie jestem sama, jestem pocieszona:))

      Usuń
  10. Hmmm...
    Wiesz co? Cudownie jest to wszystko czytać. O czyiś "postępach". Przed chwilą pisałaś o tym wszystkim, tylko w drga stronę. Że chcesz. Za krótki czas, piszesz, że to się dzieje.Że Ty to robisz, zmieniasz.
    Żebym to ja miłą w sobie tyle siły i determinacji...
    Więcej takich myśli, kochana! :*

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Toniu, uwierz mi, w tych kilku słowach(bo tyklo na tyle mnie stać w tej chwili)kryje się przede wszystkim wiara, aby w tym wytrwać...czasami jak cos powiem na głos albo napisze, to pomaga, motywuje...spróbój, może i Tobie sie uda!

      Usuń
  11. swietny plan :-) usciski A.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak, to jest plan, tak to widzę:))
      Dziekuje Aniu
      Pozdrawiam!

      Usuń
  12. Wspaniałe zdjęcia! Bardzo podobają mi się buty, lubię takie;) Czy są szanse, że kupię je w Europie?;)
    Ja się właśnie zastanawiam, czy upraszczam czy komplikuję i nie wiem sama;););)
    Pozdrawiam Agnieszko!

    OdpowiedzUsuń
  13. Aniu, ciesze sie:)
    Buty są ekstremalnie wygodne, mam dwie pary i myśle o kolejnej:))
    Może na tej stronie dowiesz sie wiecej : http://www.toms.com
    Daj znać, zawsze moge podesłać, to żaden problem:)))
    Co jest naprawdę szczególne w tych butach to to, że kupując parę jednocześnie finansujesz parę nowych bucików dziecku które jest w potrzebie!! Więc tym bardziej warto!!

    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. świetne ujęcia ! ! :-)
      mam podobne buty-z Baty ! Są cudowne-zgadzam się całkowicie :-)

      Usuń
  14. Zazdroszczę tego stanu.
    Mi chyba wciąż bliżej do komplikowania niż ułatwiania...
    A o smaku gruszki, takiej prosto z drzewa marzę!

    OdpowiedzUsuń
  15. Jagodo, ja równiez, ale ta była napraw∂e dobra o słodziutka:))
    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń

Pozdrawiam :)