Pierwsza próba za mną;).
Przydała sie prostownica i spray.
Obeszło się bez wsuwek(!) choć nie sądziłam, że będzie to w ogóle możliwe!!
Ciekawa jestem jak Wam poszło...:))
PS dziękuję bardzo Tej osobie za inspiracje, ostatnio ich dużo;))
Miłego dnia Wszystkim!
Pięknie. Jestem pod wrażeniem :). Żałuję, że mam niezbyt gęste włosy.
OdpowiedzUsuńAlucho, ja równiez mam gęste i kręcone:))), dlatego zawsze upięte do góry w koka, bo najwygodniej.
UsuńDaj im szansę:))
Pozdrawiam!
Moje właśnie nie gęste ;). A od wczoraj krótkie - za ucho! Z długości zza ramion - mam nadzieję, że trochę odżyją :). I w końcu dam im szansę! ;)
UsuńUdanego weekendu :)
Lubie takie dlugosci. Idealne cie cieple, letnie dni. Tylko ja musze miec taka, zeby moc ewentuslnie zwiazac w kitajca malego:))). Jak sie czujesz w nowej fryzurze?:)
UsuńKilka lat miałam długie i trochę się obawiałam tej długości. Na szczęście trafiłam w dobre ręce (i nożyczki) - czuję się świetnie!! I wbrew pozorom bardziej kobieco :)). A komplementy - bezcenne ;)
UsuńMiłego dnia Agnieszko :)
wyszło pięknie!!
OdpowiedzUsuńwyszło pięknie!
OdpowiedzUsuńa jak upięłaś bez wsuwek?
:)), połączyłam dwa splotyw w warkocz, związałam gumka i podwinełam do środka:)). Chyba dzieki sprayowi sie trzymało:))
UsuńLubie takie upięcia, bardzo romantyczne, sama czasem mam ochotę tak się uczesać ;)
OdpowiedzUsuńNo wyszło super!
OdpowiedzUsuńświetne! zawsze marzyły mi się takie sploty, ale niestety nie mam jeszcze odpowiednio długich włosów, żeby sobie poeksperymentować.
OdpowiedzUsuńcofam moje wcześniejsze słowa, właśnie obejrzałam filmik zielonych-butów :D
UsuńŚwietnie! Agnieszko ponawiam prośbę o maila do Ciebie, bo chyba nie zauważyłaś;(
OdpowiedzUsuńŚciskam!
Aniu, dziekuję!
UsuńFaktycznie przeoczyłam...
Mój @ to agnieszka.zdziennicka@gmail.com
Uściski!
Dziękuję;) Wyślę zatem maila;)
UsuńUściski!
wyszlo pieknie!
OdpowiedzUsuńja mam za krotkie wlosy i zaplatanie musi poczekac:)
Dziękuję dziewczyny!!.
OdpowiedzUsuńMiłego dnia!
ładnie wyszło :))) ja też spróbuję po raz kolejny ;)
OdpowiedzUsuńdzięki:) i jak idzie...?
Usuńidealne na lato:))i takie kobiece.
OdpowiedzUsuńmój debiut jeszcze przede mną;)
o tak, zdecydowanie. Po upieciu czułam sie jakbym pozbyła sie połowy włosów, lekkość i ład zapanował na mojej głowie:))
UsuńPozdrawiam i miłego dnia życzę!
ach przekierowałaś mnie to warkoczowego królestwa. Mam nadzieje, że niedługo moje włosy osiągną długośc zdolną do ich zaplatania :)
OdpowiedzUsuńkoniecznie odwiedz linka. Tam to dopiero jest królestwo pieknych fryzur!
Usuńpozdrawiam!
jaki ładny warkoczyk :)
OdpowiedzUsuńudała się:)), dziekuję!
UsuńJa lubię bardzo. Uwielbiam zaplatańce, ale przy moich dłuuugich włosach - prawie do pasa to ciężka sprawa :)
OdpowiedzUsuńWow, podziawiam bardzo. Wtrakcie zaplatania mało nie odpadły mi ręce:)))). nie wyobrażam nawet sobie, co musi byc u Ciebie:))
UsuńUściski!
Ha! Ja dzięki tej osobie, zaczęłam już dużo wcześniej pleść i czesać się.
OdpowiedzUsuńWyszło pięknie! Na prawdę, naturalnie. :))
Lubię to:
http://www.youtube.com/watch?v=zmZR-PlJ_AU&feature=related
Przód tak, jak robiła Zielone-buty, ale tył inny. Ciężko mi uwierzyć, że wsuwki utrzymają moje włosy ;).
Również poleciła mi Ta Pani. ;)
Ale ogólnie to mam gęste, kręcone i ... Hmmm... Rozwala się, co tu dużo mówić ;)
Dużo sił i wytrawnaia :))
Uściski!
lubie naturalnie:))) i tak grzecznie:)))
UsuńUściski Toniu!
Wyszło świetnie. Włosy, włosami, ale te zdjęcia... ;)
OdpowiedzUsuńUwielbiam tego rodzaju zaplatanki! Regularnie się w nie bawię :)
OdpowiedzUsuńdla mnie to nowość.nie przepadam za swoimi włosami dlatego prawie zawsze mam je spięte.
Usuńpozdrawiam!
Nie pamiętam już czyja to sprawka, że dodałam Twój blog do ulubionych:) Wdzięczna jestem niezmiernie:) Będę zaglądać! Warkocze zaplatam, przeglądam w lusterkach i przeważnie rozplątuję przed wyjściem, daleko mi do perfekcji;)
OdpowiedzUsuń:))) czasami taki artystyczny nieład ma wiecej uroku niz nie jedna misternie upieta fryzura...może nastepnym razem sie uda:))
Usuńpozdrawiam!
Osoba dziękuje bardzo za miłe słowa :) I za zdjęcia :)
OdpowiedzUsuń:))), cała przyjemnośc po mojej stronie.
UsuńBardzo często eksperymentowałam z fryzurami, ale teraz mam krótkie włosy:)
OdpowiedzUsuńPięknie ci:)
:))) krótkie to jeszcze przede mną, wciąż sie nie moge zdecydować na ściecie...
UsuńPiekna fryzura i piekny kolor włosów:)
OdpowiedzUsuńa dziekuję:))
Usuńpozdrawiam!
szkoda że na moich kręconych włosach taka fryzura nie wyjdzioh, to wszytsko tu jest tak inspirujące !
OdpowiedzUsuńKasiu, moje też sie kręcą, jeszcze jak!:))
Usuńdziekuję i pozdrawiam serdecznie!
a czemu ja tego posta przegapilam??
OdpowiedzUsuńsuper fryzurka!
bardzo ci pasuje moja droga!
przytulam mocno!
Wyszło super! Zwłaszcza w zestawieniu z tymi oprawkami :)
OdpowiedzUsuńNiestety moje włosy, choćbym użyła kilka tuzinów wsuwek i zużyła butelkę lakieru, po kilku minutach się rozsypują. Nawet zwykły kucyk nie chce się trzymać.
Nie wiem co fajniejsze, fotki czy fryzura? :)
OdpowiedzUsuńZazdroszczę piękna korona, ja mam dwie lewe ręce do robienia takich cudeniek na glowie :)
superrr!!przepięknie wyglądasz! marzę o takiej fryzurze, muszę trochę pomęczyć koleżankę, która uwielbia podobno pleść warkocze:))
OdpowiedzUsuńuściski!
J
Aga, co do kartek to napisz mi na mojego maila adres-wybiorę kartkę specjalnie dla Ciebie:)
OdpowiedzUsuń