5/19/2014

zielono mi!



od dłuższego czasu w mojej diecie sporo surowych warzyw i sałat. choć od zawsze lubiłam zdrowe, czyste jedzenie a marchewka z groszkiem podana do obiadu, to nie jedyne znane mi warzywa;),
takiej fazy na surowiznę i zielone jak teraz, jeszcze nigdy nie miałam.
do tego stopnia, że mój organizm chyba się już uzależnił bo sam domaga się codziennej dawki,
bez której o zmęczenie i spadek formy w ciągu dnia bardzo łatwo.
porcja soku (pietruszka, seler naciowy, szpinak, kilka listków sałaty, jabłko, cała cytryna, imbir),
działa jak najlepszy dopalacz bez którego nie wyobrażam sobie swoich poranków.
litr takiego soku potrafię sączyć do popołudnia, podjadając w międzyczasie garść marchewek,
gruszkę z masłem orzechowym  a ostatnio moje ukochane morele które właśnie pojawiły się na targu!. lunch to najczęściej bukiet świeżych chrupiących warzyw z hummusem, często dodatkowo polanych sosem tahini. ostatnio rzadziej, ale z wielkim smakiem delektuję się kromką pełnoziarnistego chleba posmarowaną ziołowym serkiem kozim ze startym burakiem, marchewką i kiełkami soczewicy. pyyycha!
generalnie warzywa do każdego posiłku a im więcej ich jem tym większą mam na nie ochotę.
byłabym jednak nie sobą gdyby w moim codziennym jadłospisie zabrakło talerza cieplej pożywnej zupy którą jemy zazwyczaj w porze obiado/kolacji.
do tego obowiązkowo duża micha sałaty.


mamy to szczęście, że  swieże i ekologiczne warzywa i sałaty są tutaj dostępne przez okrągły rok.
dzięki temu jarmuż  niemal codziennie ląduje na naszych talerzach i w sokach.
ten o ciemnozielonych nieco fioletowych liściach(tzw. Lacinato kale) idealnie nadaje sie na sałatki.
ma delikatniejszy smak i bardziej regularne liście, dzięki czemu nawet prosty vinaigrette daje mu rade.




lubię dania, które dają mi możliwość rozkoszowania się każdym składnikiem z osobna, i które razem tworzą zgrany zespół. ta sałatka taka własnie jest.
połączenie sera, migdałów i awokado jest połączeniem wprost idealnym. kremowym, lekko słonawym i głebokim.
do tego chrupiący brokuł i lekko kwaskowate owoce suszonej wiśni tworzą bardzo zgrana parę.


* * *

Sałatka z jarmużu z brokułem i awokado.

5-6 liści jarmużu ( najlepiej Lacinato)- drobno porwanych
1 dojrzałe awokado
2 bukiety brokuł
garść płatków migdałowych( zarumienionych na patelni bądż w piekarniku) 
garść suszonych wiśni
ok. 2 łyżek dobrej jakości sera owczego - twardego (np: Pecorino Romano)- startego na tarce o grubych oczkach. 

vinaigrette:
2 łyżki oleju lnianego ( lub innego oleju roślinnego)
1 łyżeczka musztardy Dijon
starta skórka z połowy cytryny
1 ząbek czosnku, przeciśnięty przez praskę
1 łyżeczka startego sera
sól, pieprz do smaku. wszystko mieszamy do uzyskania płynnego dressingu.


Jarmuż i brokuł myjemy i dokładnie suszymy papierowym ręcznikiem. polewamy połową dressingu i delikatnie masujemy przez ok. jedną minutę. odstawiamy.
kroimy awokado na cienkie plasterki. kiedy jarmuż jest wystarczająco miękki, na wierzchu układamy pokrojone awokado, posypujemy migdałami, suszonymi wiśniami i startym serem. całość polewamy pozostała ilością vinaigrette. delikatnie mieszamy.

Smacznego!


12 komentarzy:

  1. Anonimowy19/5/14

    SAMO ZDROWIE! uwielbiam takie salatki:)

    po tym jak przez nieuwage stracilam cale konto google lacznie z blogiem...zapraszam w nowe miejsce http://schocollate.blogspot.de/

    OdpowiedzUsuń
  2. Pycha!
    pozdrawiam cieplo!

    OdpowiedzUsuń
  3. Dzięki m.in. Tobie, zaczęłam się zdrowiej odżywiać. Świeżych, ekologicznych warzyw zazdroszczę.

    OdpowiedzUsuń
  4. Fajnie, że jesteś :)


    Napisz mi proszę w @ swój adres - zgubiłam, a chciałam Ci coś wysłać :))

    OdpowiedzUsuń
  5. Aguś, zazdroszczę Ci, że możesz zjeść tyle surowych warzyw! Mnie po surowych warzywach boli brzuch... Nie zjem nawet surowej marchewki. Jako dodatek do obiadu w surówce, tak, bez problemu. Samej surowizny nie mogę i w zasadzie boję się próbować. No poza pomidorem, sałatą, rzodkiewką i może kilkoma wyjątkami. Na ugotowane lub podgotowane choćby na parze warzywa mam zawsze chęć i nic mi nie jest.
    Twoja sałatka wygląda pięknie! Ja brokuł musiałabym ugotować. ;)
    Ściskam!

    OdpowiedzUsuń
  6. mmmnaim, a ja się objadłam ... chipsami :/, ble :(

    OdpowiedzUsuń
  7. Anonimowy19/5/14

    Szukam ciągle przepisu na idealny dressing, wypróbuję Twój w takim razie.
    Byłam w sobotę na rynku i już u nas wybuchła surowizna. Miliony odmian pomidorów, botwinka, sałaty, cebulki ze szczypiorem, młody szpinak. Szukałam jarmużu, ale nie znalazłam - w zeszłym roku pocztą pantoflową z innego stoiska dowiedziałam się, kto ma jarmuż i tam kupowałam (mieli tylko kilka gałązek zawsze).
    Niestety samej surowizny jeść nie mogę, bo ciągle jestem potem i tak głodna. Pewnie częściowo to kwestia przyzwyczajenia, a pewnie częściowo nie. Zaczęłam pić smoothies i wszystkie zdrowe składniki, które nie mają smaku są moimi ulubionymi ;) Okazało się, że szpinak toleruję tylko na surowo - całe życie nie znosiłam ugotowanego. Jak widać, poddaję w wątpliwość swoje przyzwyczajenia i próbuję.
    Za chwilę będę już codziennie rano przygotowywać sobie sałatę do pracy, cieszę się, że znowu jest wiosna i wszystko jest takie świeże!
    Dobrego dnia!

    OdpowiedzUsuń
  8. Jarmuż uwielbiam i przyznaję ze wstydem, że dopiero dwa lata temu go odkryłam :/

    Tylko awokado kupowane w Polsce są jakieś bez smaku, mdłe i nijakie.
    Ja lubię te z brązową skórką, maślane, orzechowe, te mogę jeść bez żadnych dodatków :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Świetny przepis. Ja awokado lubię też łączyć z twarożkiem i jeść z ciemnym pieczywem, ze sporą ilością tymianku i pieprzu.

    Nawiązując jeszcze do zdrowego jedzenia o którym piszesz, zawsze sądziłam, że jego gwarancją jest sezonowość produktów. Zastanawiam się jak wygląda taka ekologiczna hodowla warzyw przez cały rok i czy nie jest to przypadkiem nabieranie klienta na etykietkę "eko" (jarmuż na przykład to jesienno - zimowe warzywo). Dla mnie to zaprzeczenie zdrowego, naturalnego odżywania. No ale może ja czegoś nie wiem :)

    Znasz może ten kalendarz? - http://www.produkty-tradycyjne.pl/kalendarz
    (wydaje mi się, że w krajach o zbliżonym jak w pl klimacie może też być przydatny).





    OdpowiedzUsuń
  10. To wszystko wygląda pięknie i musi równie dobrze smakować :)

    OdpowiedzUsuń
  11. Very great post. I just stumbled upon your blog and wished to say that I have really loved browsing your blog posts. In any case I'll be subscribing on your rss feed and I'm hoping you write once more soon!
    I am a graphics designer and I am working on photoshop Clipping Path & my company is providing Clipping Path Service , Visit My Website Now :)

    OdpowiedzUsuń

Pozdrawiam :)