2/13/2012

...


Weekendy sa tak spokojne i cieple, ze trudno sie mierzyc z tym codziennym szalenstwem...
Zwlaszcza w poniedzialki...

...

12 komentarzy:

  1. Przesylam duuuzo spokojnych fluidow w Twoja strone Agnieszko! Usciski!

    OdpowiedzUsuń
  2. Agus, dziekuje.:))). Przed chwila wrocilam. dobrze ze ten dzien dobiega konca.
    Sciskam!

    OdpowiedzUsuń
  3. Agnieszko, dużo pozytywnej energii Ci życzę! Nie poddawaj się!
    Ściskam mocno!

    OdpowiedzUsuń
  4. Anonimowy14/2/12

    Dużo słoneczka przesyłam, na poprawienie humoru! (:
    Pozdrawiam cieplutko! ♥

    OdpowiedzUsuń
  5. niby tak, ale zawsze jakoś się to udaje ;)) lepiej, gorzej ale idzie do przodu, a potem znowu ten miły weekend :)
    uściski!

    OdpowiedzUsuń
  6. dużo pozytywnych myśli Ci życzę!tak znacznie łatwiej przetrwać niekorzystne chwile.
    pozdrawiam ciepło!

    OdpowiedzUsuń
  7. Też nigdy nie lubiłam tego przeskoku z weekendu na poniedziałek, którego perspektywa (14godzinna praca) spędzała mi sen z powiek. Prawdę mówiąc niedziela też już była zainfekowana nim;)
    Dużo pozytywnej energii przesyłam:)

    OdpowiedzUsuń
  8. co racja, to racja :))))

    OdpowiedzUsuń
  9. Dziewczyny jesteście niezastąpione:))
    Dziekuję:))))

    Bardzo nie lubię być zaskakiwana wiadomościami które stawiaja mnie pod ścianą...chyba nikt nie lubi...

    PS.Olliveto...14 godz. z rzędu to duży wysiłek, bardzo! Dobrze że już należy do wspomnienia:)


    Serdecznie pozdrawiam i samych cudownych chwil na Walentynki dla Was!!!
    Jakieś szczególne plany...?

    Ściskam Was bardzo serdecznie!!

    OdpowiedzUsuń
  10. Owszem. Poniedziałki bywają trudne. Ale! Dziś już wtorek, więc do następnego weekendu zaledwie 3 dni!
    Cudowności w Walentynki!
    Pozdrawiam ciepło!

    OdpowiedzUsuń
  11. :))),Jagodo, nigdy nie chcialam prowadzic zycia od weekendu do weekendu.
    I tak nie jest, staram sie jak moge, nie chce czekac z czyms, na cos...robie to teraz!
    Ale weekendy dodatkowo usypiaja moja czujnosc...nie wiem czy to jest wystarczajaco zrozumiale, czasami potrafie byc bardziej skomplikowana niz sie moze wydawac:))).
    Dziekuje za mile slowa, zawsze dzialaja jak balsam:))
    Usciski!

    OdpowiedzUsuń
  12. A u nas czasem odwrotnie... Poniedziałki niosą wytchnienie po gwarnym, tłocznym i rozszalałym weekendzie ;-)

    Uściski!

    OdpowiedzUsuń

Pozdrawiam :)