nie wiem co jest szczególnego w balonach, ale każda fotografia z nimi wydaje mi się wyjątkowa..moja ulubiona fotografia dziś to właśnie ta z nimi w roli głównej;) uściski!wysłałam @ J
:) bardzo spodobaly mi sie te fotografie! Prszypomina mi to ze mam ze cztery rolki b&w filmu. Moze wiosna to jednak dobra pora na robiene czarno-biale zdiecia!
Pokazać wiosnę B&W to prawdziwa sztuka, bo przecież esencją wiosny są kolory właśnie, ale Tobie jakimś cudem doskonale się to udało :) Czwarte zdjęcie - moje ulubione. Gdzieś tam niedaleko, ale już poza kadrem, siedzi Woody Allen :)
Dziewczyny, bardzo sie cieszę, że B&W i Wam sie podoba. Zdjęcia pochodzą a aparatu mojego P., a u niego jak wiadomo tylko czarno-biała klisza się liczy:)). Ściskam Was bardzo serdecznie!
Agnieszko, zakochałam się...w Twoim blogu, w Twoich zdjęciach i w Twoim świecie. Dziękuję Ci, że jesteś, że piszesz i dzielisz się sobą. Dzięki Tobie mogę być bliżej miasta, które kocham i do którego wracam jak tylko mogę. Ściskam Cię i może do zobaczenia na ulicach NY. Martyna
przepięknie!! mimo, że wiosna kojarzy mi się z kolorami, Twoje B&W są zachwycające!!
OdpowiedzUsuńB&W tez ma swoj klimat wiosenny:)
OdpowiedzUsuńzdradz mi jaki uzylas szablon bloga?
ogromnie lubię B&W w Twojej perspektywie:)
OdpowiedzUsuńB&W ma specyficzny klimat. Mnie zawsze kojarzy się ze zdjęciami reportażowymi. I bardzo mi się podoba ta wiosna w "reporterskim" klimacie.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
Wiosna w zupełnie innej odsłonie, zupełnie!
UsuńPiękne fotografie... Takie na prawdę fajne ujęcia.
Podoba mi się, bardzo!
Uściski!
Czarno-białe zdjęcia są świetne :) Zawsze takie klimatyczne :)
OdpowiedzUsuńnie wiem co jest szczególnego w balonach, ale każda fotografia z nimi wydaje mi się wyjątkowa..moja ulubiona fotografia dziś to właśnie ta z nimi w roli głównej;)
OdpowiedzUsuńuściski!wysłałam @
J
:) bardzo spodobaly mi sie te fotografie! Prszypomina mi to ze mam ze cztery rolki b&w filmu. Moze wiosna to jednak dobra pora na robiene czarno-biale zdiecia!
OdpowiedzUsuńesencja codzienności w najlepszym tego słowa znaczeniu...
OdpowiedzUsuńin the calm edition.
PS poukładania siebie na nowo!
ściskam
Pokazać wiosnę B&W to prawdziwa sztuka, bo przecież esencją wiosny są kolory właśnie, ale Tobie jakimś cudem doskonale się to udało :)
OdpowiedzUsuńCzwarte zdjęcie - moje ulubione. Gdzieś tam niedaleko, ale już poza kadrem, siedzi Woody Allen :)
Małgosiu, bardzo serdecznie się uśmiecham:)))
UsuńPozdrawiam!
Niesamowite Agnieszko! Chciałabym być teraz w NY;)
OdpowiedzUsuńUściski!
ahhh, poprostu kocham twoje zdjecia!!
OdpowiedzUsuńmilego weekendu!
dojechala?
Madziu, TAK!, dziekuje za wszystko!!
UsuńUściski!
Dziewczyny, bardzo sie cieszę, że B&W i Wam sie podoba.
OdpowiedzUsuńZdjęcia pochodzą a aparatu mojego P., a u niego jak wiadomo tylko czarno-biała klisza się liczy:)).
Ściskam Was bardzo serdecznie!
Agnieszko, zakochałam się...w Twoim blogu, w Twoich zdjęciach i w Twoim świecie. Dziękuję Ci, że jesteś, że piszesz i dzielisz się sobą. Dzięki Tobie mogę być bliżej miasta, które kocham i do którego wracam jak tylko mogę. Ściskam Cię i może do zobaczenia na ulicach NY. Martyna
OdpowiedzUsuń