2/07/2019

POWROTY.

Jakież było moje zdziwienie, kiedy siadając dziś przed komputerem, poczułam dreszczyk emocji i podekscytowania. Jak za dawnych lat, kiedy nikomu nieznany był instagram, facebook czy inny portal społecznościowy a świat wirtualnych znajomości ograniczał sie do kilku ulubionych blogerów. Wtedy pisanie bloga i zamieszczanie zdjęć było rodzajem twórczej ekspersji która przynosiła dużo satysfakcji i spełnienia.
Moja wrażliwość fotograficzna ukształtowała się właśnie wtedy, bo dzięki inspiracji wielu z Was,  i w procesie samopoznania następowało to naturalnie, choć pewnie lepiej by zabrzmiało, że działo się to podczas studiowania takich mistrzy fotografii jak Koudelki czy Kubricka ;) No cóż, na nich i na wielu innych przyszła pora nieco póżniej.
przeglądając archiwum z nieopublikowanymi nigdy wcześniej zdjęciami, odnajduję te z którymi dziś, po latach, wciąż śmiało mogę się identyfikować. Styl i język jaki zdołałam wtedy wypracować był integralną częścią mojej osobowości, i mam nadzięję nic w tej kwestii się nie zmieniło.
Kolejny raz przekonuję się, że świat fotografii analogowej to niewyczerpane żródło fascynacji, na tyle silnej aby na ponów dać się jej porwać.
Ten rok z pewnością zapamiętam jako rok powrotów, które z nich wyjdą mi na dobre,
zweryfikuje czas.

Agnieszka.




2 komentarze:

  1. Niesamowicie się cieszę z Twojego powrotu - byłaś jedną z moich pierwszych blogowych inspiracji. Czekam na Twoje fotografie. :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bardzo mi miło! Bedą sie pojawiać , te stare i nowe- wiec serdecznie zapraszam:)

      Usuń

Pozdrawiam :)