6/26/2012

Młode ziemniaczki.
Uwielbiam!
W nieskończoność  mogłabym wymieniać na ile sposobów lubię je przyrzadzac .
Dzisiejsze, gotowane w lekko osolonej wodzie, podane z jajkiem sadzonym i koperkiem.
Do tego pyszna mizeria z młodych ogórków i jestem w niebie:))

Letnia kuchnia zdecydowanie jest moją ulubioną:))

Smacznej środy Wszystkim!








46 komentarzy:

  1. ja tez uwielbiam mlode ziemniaczki , a do tego jeszcze zsiadle mleczko i tez jestem w niebie!

    ...to juz wiem co dzisiaj na obiadek :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jestem wiecej niz pewna, ze wszystko smakowalo wysmienicie:)), dziekuje za przypomnienie o zsiadlym mleku, dorzucam do jutrzejszej listy:):), usciski!

      Usuń
  2. Ostatnio też zajadam się młodymi ziemniakami i dodatkowo fasolką szparagową :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. I jesli jeszcze wszystko to z przydomowego ogrodka, to raj na ziemi:))
      Pozdrawiam!

      Usuń
  3. ale mi się w brzuchu z głodu zakręciło!
    młode ziemniaczki + fasolka szparagowa + jajko sadzone.

    miłego dnia! (:

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. :))), satysfakcja gwarantowana:)))
      Usciski!

      Usuń
  4. u mnie były w niedzielę-moja mama zawsze wie, na co mam ochotę:))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. podane i przyrzadzone przez Mame zawsze smakuja szczególnie:))
      pozdrawiam!

      Usuń
  5. To jeden z mych ulubionych obiadów :)
    Zimą dorównuje mu jajo na twardo z ziemniakami i sosem koperkowym :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Alucho, mogłabym jeśc na okrągło, ale młode ziemniaczki nie maja sobie równych:))
      pozdrawiam!

      Usuń
  6. puree z młodych ziemniaków - moje ulubione :). ale twoją propozycją też bym nie pogardziła, wyglądają obłędnie

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. oo, jeszcze nie próbowałam. smakuja też obłędnie, zachęcam:))

      Usuń
  7. Agnieszko, planowałam podobny wpis;) Nie jem ziemniaków przez cały rok, ale młodych nie mogę sobie odmówić;) Też uwielbiam do nich mizerię, albo gotowane warzywa - kalafior, fasolka, marchewka. Koniecznie z kefirem;););)
    Uściski!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. odkąd Tu jestem, jem mniej ziemniaków. Ale jednym z comfort food sa placki ziemniaczane za którymi wrecz przepadam. Robie je dość regularnie:))) A kefiru lata nie piłam...dziękuję za przypomnienie:))
      Uściski!

      Usuń
  8. ach młode ziemniaczki, wiedziałam, że zapomniałam dzisiaj o czymś będąc w warzywniaku ;p

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. M. :)), koniecznie do nadrobienia:))
      Pozdrawiam!

      Usuń
  9. Agnieszko,co za zbieg okoliczności:))dziś planuję podobny wpis,uwielbiam młode,lekko brązowe z odrobiną soli i kopru:)a do tego młodziutka fasolka szparagowa,o której do wczoraj nie miałam pojęcia;))

    letnia kuchnia górą!

    uściski!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. jak to nie miałaś pojecia...??:))))
      zgadzam sie, letnia kuchnia rządzi!:)
      pozdrawiam!

      Usuń
  10. ojejku, smaka narobiłaś niesamowitego!! :-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. :)), tez tak mam:)), teraz beda za Toba chodzily:)), radze jak najszybcirj odwiedzic lokalny rynek:))). Smacznego!
      Pozdrawiam!

      Usuń
  11. Anonimowy27/6/12

    to tez moj ulubiony zestaw:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja chyba nie moglabym sie zdecydowac, ktory to moj ulubiony.na szczescie sezon w pelni, mozna sobie dogadzac:))
      Usciski!

      Usuń
  12. Prawdziwy, polski letni obiad :))) smacznego!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Owieco, dokladnie:))) najlepsze jedzenie!

      Usuń
  13. a jeszcze swoje... z domowego ogródka...I do tego kalafior zapiekany z tartą bułką i jajkiem. Mmmm. Chyba wiem co będzie dziś na obiad! :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. :)), skoro tak, to ja sie wpraszam:))), takie obiady moge jesc codziennie:))
      Usciski!

      Usuń
  14. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń
  15. Zawsze sobie powtarzałam, że macie tam więcej takich ładnych rzeczy. Ale trzeba spojrzeć prawdzie w oczy - umiesz wyszukiwać takie rzeczy.
    Ta kompozycja z pierwszego zdjęcia!! Talerz... Boski.
    Pamiętam kawałki twojego mieszkania, świeczniki.... I tak mogłabym wymieniać, oj mogłabym.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Toniu, podoba mi sie Twoja wrazliwosc na szczegoly:))
      Bardzo lubie ten talerz;), a kolekcja sie powieksza;)) i na pewno kiedys sie tu pojawi:))
      Usciski!

      Usuń
  16. :) jednak bywasz miła dla siebie :) na pewno kulinarnie!

    P.S. Wiesz... wielu przychodzi z trudem bycie miłym dla samych siebie... dlaczego tak to jest? To przecież nie ma większego sensu... :) nie uważasz?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. :)), bywam, bywam wlasnie mi to ladnie uswiadomilas:)))
      Mysle, ze wielu ludzi, podobnie jak ja, za duzo od siebie oczekuje i wymaga. Poprzeczka idzie w gore, a ocena nie koniecznie...dlatego zamiast nagradzac i byc dla siebie milym, caly czas skupiamy sie na tym aby byc lepszym. Czasami takie pytania jak Twoje, otwieraja oczy, zmyszaja do zastaniwienia. Prawie zawsze po przeczytaniu Twoich wpisow tak mam...:))
      Pozdrawiam!

      Usuń
  17. smaki mojego dzieciństwa, lubię do dziś:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Heidi, prawda? Z tego sie nigdy nie wyrasta.pozdrawiam!

      Usuń
  18. Taki zestaw jak twoj dzisiaj to moje wspomnienia wakacji u babci :-)
    Juz sie ciesze na weekend w Polsce gdzie nadrobie zaleglosci nowalijkowe :-) Usciski

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Aniu, już Ci zazdroszczę tego weekendu:))
      Wspaniałej pogody i wielu smaków dzieciństwa i lata życzę. Udanego!
      Uściski!

      Usuń
  19. :))), wiemy co dobre:))
    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  20. Jak polsko :))))) koperek wyrywam ostatnio prosto z ogródka, a do tego sałata z grządki obok ze śmietanką i odrobiną cukru;)
    uściski!
    J

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. J. dzisiaj właśnie była sałata ze śmietanką i cukrem:)))i smażona ryba z frytkami! pyyyycha!! lato na całego!
      Usciski!

      Usuń
  21. uwielbiam, uwielbiam! z masłem i ziołami prowansalskimi :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. masełko oczywiście dodałam do ziemniaczków, bez niego ni rusz!
      pozdrawiam!

      Usuń
  22. Mój ulubiony zestaw:) Ubóstwiam wręcz. Mój smak lata. Koperek musi być świeży a do mizerii czasami dodaję też rzodkiewkę i sałatę cienko pokrojoną:)
    Ja właśnie od kiedy tu jestem jem więcej ziemniaków-to moje comfort food nr 1:) Natomiast mogłabym policzyć na palcach jednej ręki ile razy jadłam ziemniaki przez ostatnie 5 lat w polsce;)

    uściski Agnieszko!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mizerie jadłam na wiele sposobów, zdarzyło się nawet, że bez śmietany...nie polecam;))
      Moja jest prosta i zawsze wychodzi pyszna, zasadą jest aby zachowac dobry balans pomiedzy smakami: kwaśny, słodki słony...
      Ale i tak u Mamy zawsze smakowała najlepiej:)))
      Ziemniaki to również mój nr. jeden comfort food:))), pod każdą postacią ale placki ziemniaczane moge zjeśc o każdej porze, dnia i nocy...mam bzika na ich punkcie:)))
      Serdeczności !!

      Usuń
  23. Smaki lata, smaki dzieciństwa, smaki szczęśliwe...

    OdpowiedzUsuń

Pozdrawiam :)